środa, 30 maja 2012

Fuck, I'm going to wonderland.

Witajcie.
Jak już wspomniałam, obiecana stylizacja z marca. Wyjątkowo ją lubię i jestem z niej zadowolona, nie wiem czemu. Jesli o dzisiejszy dzień chodzi, to chodzi dobrze. O 11 byłam u Marceliny, chwile sie u niej zasiedziałyśmy, bo jeszcze musiała zrobić wypracowanie na polski, i wyszłyśmy około 11:30 przy czym lekcja zaczynała się dziesięć minut później. Ogółem rzecz ujmując, calutki dzień, pomimo, że się jeszcze nie skończył- minął całkiem przyjemnie. W takim razie, nie będe Was już zamęczać jakimiś chujstwami, to trzymajcie.







sweter - H&M
spodenki - idk
legginsy - idk
trampki - Converse

poniedziałek, 28 maja 2012

It's fantastic day.

Witajcie.
No to możemy z Zosią zgodnie stwierdzić, że dzisiaj weszła 'najlepsza stylówa ever'. Ale to nieważne; ogólnie dzień prześwietny. Nie szłam do szkoły, bo rano coś się nie czułam zbytnio.W sumie nie widzę sensu opisywania całego dnia po kolei, dlatego poczęstuję Was stylówą z dzisiaj, bo jak już wspomniałam (i powiem nieskromnie) wyjątkowo mi się udała. Trzymajcie.





chustka - mojej mamy
koszula -sh
spodenki - sh
pasek - mojej mamy
rajstopy - jakiś sklep.
trampki - Converse
plecak - allegro

niedziela, 27 maja 2012

OMG, Polywore.

Witajcie.
Wczoraj w nocy bawiłam się trochę na Polywore i stworzyłam kilka zestawów. Co tu dużo mówić, uwielbiam tam szukać ciuchów i zestawiać je ze sobą, a także szukać inspiracji. Nie będę się tu o tym tak rozpisywać, jeśli ktoś chce się pobawić to tam po prostu wskoczy, a ja tymczasem pokażę Wam kilka ciasteczek:



Który Wam się najbardziej podoba? Mi trudno określić, ale w każdym razie najmniej przekonuje mnie 2, nie wiem czemu. A może sami coś stworzycie? Dajcie znać.


sobota, 26 maja 2012

hey, DIY.

Cześć.
Ten post chcę poświęcić kamizelce DIY, za którą zabiorę się za jakieś dwadzieścia minut; jak tylko sprzątne pokój. Nie wiem jeszcze do końca jaki wzór na nią naniosę (o ile w ogóle jakis) Cały ciuch przed przeróbką jest zwyczajną jeansową kurtką, którą zabrałam mojej mamie (właściwie, to wymieniłam się z nią czymś, ale nie pamiętam co to było).

***

Właśnie zabrałam się za obcinanie rękawów. Postanowilam, że z każdym krokiem będę robiła zdjęcia i dam instrukcje step by step. Na początek bedziemy potrzebować:
  •  kurtki, którą chcemy przerobić;
  • ostrych i dużych nożyc krawieckich, ponieważ gruby jeans się trudno tnie zwykłymi nożyczkami; 
  • tarkę do warzyw;
  • + ozdoby, które będziemy chcieli ewentualnie przyczepić. W moim przypadku będzie to... farba [akrylowa] do tkanin i domestos, którym rozjaśnię materiał. 
  1. Kładziemy kurtkę na gładkiej powierzchni i obcinamy rękawy. Jeżeli chcemy być bardziej oryginalni możemy jeden rękaw odciąć a drugi zostawić, bo wtedy na pewno nie będziemy tacy mainstreamowi jak wszyscy,  bo przecież oryginalność jest fajna. 
  2. Wyrównujemy wszystkie niedocięte kawałki, żeby wyglądało to estetycznie. Możemy uzyć do tego nożyczek do paznokci, bo tną dokładniej. 
  3. Bierzemy tarkę i przecieramy w wybranych miejscach; ja zrobiłam na kieszeni i z tyłu.
  4. dodajemy ozdoby / rozjaśniamy.
Edit: Nie dałam zdjęć, jbc nie chciało mi sie wrzucać z aparatu na kompa, so fucking loser. W niedzielę, albo w poniedziałek dodam jakiś outfit z nią. Już mniej więcej mam go zaplanowanego, ale musze iść po ciuchy, ale mi sie nie chce x2. Idę, cześc.


poniedziałek, 21 maja 2012

omn.

 Tak nie pisze tu, i chuj. Dlaczego? Nie mam zdjęć, a jakieś samojebki z telefonu się nie liczą XD
Poza tym, ograniczam czas spędzany przed komputerem, lato dzifki.I musze dodać, że zostałam mamą... pięciu malutkich, przeuroczych czterołapnych stworzonek. I mam pewne postanowienia, tak. Jak już mówiłam, ograniczam czas przed kopem. Chudnę. Mam taki sam humor jak kilka miesięcy temu. I ogólnie, ma być tak jak jest teraz albo jeszcze lepiej. Byle nie gorzej.
 Potrzebuję zdjęc, Zosia. Także na koniec możecie się spodziewać stylówy z dzisiaj.
 Tymczasem ja muszę lecieć ogarnąć jakieś zdjęcia, blogi, lekcje, muzykę, siebie. To ja sobie na zdjęcia spokojnie poczekam. edit:już mam.



bluzka: Orsay (nie ta co miałam na komunii, jbc)
spodenki: DIY
rajstopy: jakiś sklep.
creepersy: były 5485753 razy
+opaska: H&M

środa, 16 maja 2012

trutu.


Hej.Dzisiaj zajebisty dzien. Tak w szkole, jak i poza szkołą. Miszczowskie leżenie w krzakach z Wuh, nieważne. Pozdrawiam. W sumie to nie mam zbytnio czasu na opisywanie go całego, ale za to łapcie dwa outfity. Pierwszy z dzisiaj, drugi jakiś stary. Taki fail, że mam na nich te same spodenki, taki chuj. No to proszę bardzo.

  bluza - Flohmarkt | Niemcy
spodenki - primark
jakieś rajstopy
trampki - Converse
okulary - Ray Ban

czapka - New Yorker
biały top - H&M
sweterek - mojej mamy
spodenki - Primark
jakieś legginsy
creepersy - były

wtorek, 15 maja 2012

OFWGKTA.

Hej.
Wczoraj nie da łam edita; nie miałam zbytnio czasu po powrocie z zakupów. Poszłam jeszcze Zosi oddać ciuchy, coś tam, cos tam. Powiem tylko, że kupiłam czarną bluzkę (taki troche oversize, czy jakos tak) z Orsay'a i karmelowe balerinki w Croppie. Do tego jeszcze kilka rzeczy do szkoły typu zeszyt i segregator.
Dzisiaj w szkole nic ciekawego, zaczyna się ten najgorszy okres zdawania i tak dalej. A juz najbardziej humor niszczy mi fakt, że mam 2 z matmy lol.
Obiecałam wstawiać na bloga różne outfity, no to łapcie jeden na początek ~

koszulka - Szafa Zosi | DIY
spodnie - Primark
creepersy - BRONX | MRC Hannover.
 +czapka.  

no to chyba na tyle. Dodam jeszcze, że złapała mnie straszna faza na OFWGKTA. Ogólnie nie słucham hip-hopu, ale to... Aw. Cudo, cudo, cudo. Nie sądziłam, że polubię taki gatunek, a tu o. Na pewno nie zniżę się do poziomu naszego rodzimego rapu czy hh, ale to jest mistrzostwo.


poniedziałek, 14 maja 2012

shop.

Cześć. Dzisiejszy dzień jakiś taki strasznie zabiegany. Pomimo, że lekcje skończyłam stosunkowo wcześnie, to na nic nie mam czasu, nie mogę się zorganizować, nieważne. W tym poście chciałam napisać, że dziś szykują się zakupy. Muszę kupić jakieś coś na komunię, bo nie mam zbytnio co założyć na takie okazje, a noszenie sukienek jakoś mi się nie uśmiecha, bynajmniej nie na komunię.
Gdy wrócę postaram się dodać jakieś zdjęcia, o ile uda mi się coś złapać fajnego, bo jak to z naszą galerią różnie bywa. W każdym razie, czaję się na jakąs czarną koszulę, albo bluzkę , sie zobaczy.
Tymczasem ja lece ogarniac nagłowek, i pozostałe blogi.
Ayo.




Daria, jaka faza <3

niedziela, 13 maja 2012

open.

Witajcie.
Z tej strony Agata z bloga its-never-end.blogspot.com . Tego bloga zakładamy z zamiarem zamieszczania tutaj różnych outfitów etc, ogólnie będziemy tu pisać o modzie alternatywnej. Razem ze mną będzie tu jeszcze jedna redaktorka - Zosia (joł). Nie wiem co mam jeszcze tu dopowiedzieć. W miarę upływu czasu będziemy się starały rozwijać bloga. Oczywiście wszystkich zainteresowanych już zapraszam do dodawania sie do obserwatorów. Mam nadzieję, że ten blog Was zaciekawi i będziecie tu chętnie zaglądać.

Jutro postaramy się trochę ogarnąć tutejszy wygląd, szczególnie nagłówek.
 To tyle, do następnego posta :3