Ogólnie rzecz biorąc było dobrze. Mam dużo zdjęć ale... no właśnie. Dzisiaj oddałam aparat do naprawy, bo coś się zjebał. No i wychodzi na to, że zdjęć nie dodam. A jeżeli kogoś to interesowało, to odsyłam na mojeo fbl, tam było codziennie. Wracając do tematu wyjazdu. Kupiłam sobie dużo rzeczy m.in. dwie kurtki, swetry, koszulkę, buty i jeszcze parę dodatków. Zdjęcia pewnie dam jak odbiorę aparat, tak mi sie wydaje. Łapcie jakieś zdjęcie na koniec, pomijając fakt, że jest tragiczne etc.
Kanye West (i paru innych ziomków) - I don't like.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz